Vanessa
Do członków Rady zwrócono się o opinię dotyczącą imienia Vanessa:
Mam pewien problem z pisownią imienia mojej córki. Rejestrowałam ją 7 lat temu w tutejszym USC i właśnie wtedy pojawił się problem, ponieważ została zapisana: Wanesa zamiast Vanessa. Pani z USC wyjaśniła mi wówczas, że w języku polskim nie mogą występować dwie jednakowe litery obok siebie (oczywiście z wyjątkiem imienia Anna). Uznałam, że Pani z USC wie lepiej. Od tego czasu minęło 7 lat, a wokół nas coraz więcej dziewczynek o imieniu Vanessa (pisane poprawnie). Zwracam się więc do Państwa z wielką prośbą o pomoc w zmianie pisowni imienia mojej córki na poprawne, tym bardziej że nalega również szkoła, do której ona uczęszcza. Poza tym często wyjeżdżamy do Niemiec i Włoch, a tam imię to pisane w takiej formie jest co najmniej dziwne (…).
Opinię przygotował prof. dr hab. Walery Pisarek:
(…) imię Vanessa wymyślił angielsko-irlandzki pisarz Jonathan Swift (autor m.in. „Podróży Guliwera”) dla swej przyjaciółki Ester Vanhomrigh. Utworzył je z pierwszych sylab jej nazwiska i imienia. Pod tym imieniem wprowadził ją do poematu „Cadenus and Vanessa”, opisującego wzajemne uczucia wymienionych w tytule bohaterów. Pod imieniem Cadenus ukrywał się sam Swift. Poemat, opublikowany po śmierci Vanessy, przyczynił się do spopularyzowania imienia bohaterki nie tylko w Anglii i Irlandii, ale także w różnych wersjach w innych krajach Europy. Polską wersją angielskiego imienia Vanessa jest zgodna z zasadami polskiej pisowni forma Wanesa, a więc ta forma, która poprawnie została zapisana jako imię Pani córki w aktach stanu cywilnego. W postaci Wanesa imię to figuruje w wydanym przez Ossolineum „Słowniku imion” W. Janowowej, A. Skarbek, B. Zbikowskiej i J. Zbiniowskiej. Jest rzeczą oczywistą, że taki zapis będzie się wydawał w Niemczech czy we Włoszech „co najmniej dziwny”. Podobnie wielu Polakom przyzwyczajonym do polskiego zapisu imienia Zofia dziwne wydają się zapisy Sophie czy Sofia. To prawda, że polonizując pisownię obcych wyrazów (w tym także obcych imion), często zamieniamy podwojone litery dla spółgłosek na jedną literę. Robimy tak dlatego, że w obcych ortografiach te podwojenia litery dla spółgłoski nie oznaczają podwójnej wymowy tej spółgłoski, ale tylko krótkość poprzedzającej ją samogłoski.
listopad 2012