Kiki i Maks
Kierownik USC w Raciborzu zwróciła się do RJP z prośbą o opinię na temat imion Kiki i Maks. Odpowiedzi udzielił prof. Mirosław Bańko:
obydwa imiona są rzadkie wśród kobiet, niemniej jednak można je znaleźć w bazie PESEL. Kiki występuje tam 3 razy jako pierwsze imię żeńskie i 2 razy jako drugie, Maks zaś 6 razy jako pierwsze i ani razu jako drugie. Częściej notowana jest postać Max: 39 razy jako pierwsze imię żeńskie i ponownie ani razu jako drugie. Chyba najbardziej dziś znaną kobietę o imieniu Kiki – przybranym jednak, a nie metrykalnym – była francuska aktorka, muza i kochanka wielu artystów z kręgu paryskiej bohemy, Kiki de Montparnasse. Kobiet o imieniu Maks nie przypominam sobie, jest to zresztą przed wszystkim imię męskie. W bazie PESEL ma w sumie, jako pierwsze i drugie nadawane mężczyznom, ponad dwa tysiące wystąpień. Nieco bardziej znane od Kiki jest imię Kika. Tak nazywa się m.in. bohaterka bajki Pchła szachrajka Jana Brzechwy. Tytułowa pchła uczy ją „angielskiego”, oczywiście szachrując przy tym. Odnosząc się do Pani wątpliwości, chciałbym zaznaczyć, że imienia Kiki nie można w polszczyźnie uważać za zdrobniałe, gdyż nie ma polskiego imienia (choćby nawet o obcej genezie), z którego można by je wyprowadzić jako zdrobnienie. Maks jest zaś imieniem nie tyle zdrobniałym, co skróconym: jako męskie pochodzi od imienia Maksymilian (lub jego odpowiedników innojęzycznych), jako żeńskie od imienia Maksyma (w bazie PESEL kilkanaście wystąpień). Imię Maks nie ma także typowej dla zdrobnień aury emocjonalnej i funkcjonuje jako oficjalne. Reasumując, choć nadanie dziewczynkom imion Kiki i Maks miałoby precedensy w bazie PESEL, byłoby też niekorzystne, przede wszystkim dla tak nazwanych dzieci. Maks to przede wszystkim imię męskie, które – zwłaszcza w połączeniu z nazwiskiem o męskiej budowie (np. Nowak) – będzie mylące, utrudni identyfikację płci. Kiki zaś ma ryzykowne brzmienie, nasuwające na myśl postaci znane z książek i filmów dla dzieci (np. Pippi, Miki), i o ile paroletnia Kiki będzie budzić sympatię otoczenia, to do kobiety na prestiżowym stanowisku imię takie może nie pasować. Ryzykowne są też jego historyczno-artystyczne konotacje. Warto uświadomić to wszystko rodzicom, jeśli na takie rozmowy jest miejsce w czynnościach urzędu stanu cywilnego. Zaznaczam, że opinie Rady Języka Polskiego mają tylko charakter doradczy, a decyzje należą do kierowników USC.
lipiec 2024