Lorelei, Lorelai
Przyszła matka zwróciła się do RJP z pytaniem dotyczącym powyższego imienia:
(…) bardzo mi zależy, by nadać córce imię Lorelai. Nie wiem, czy jest to możliwe, gdyż jedyne, co o nim znalazłam, to legenda „O bałtyckiej syrence Lorelai”. Nie wiem, czy to imię jest poprawne językowo i czy w urzędzie je przyjmą. Piszę najpierw do Państwa, żeby mieć jakieś argumenty w Urzędzie Stanu Cywilnego. (…)
Opinię przygotował prof. dr hab. Walery Pisarek:
Lorelei – tak właśnie przez -ei pisana zgodnie z niemiecką ortografią – jest nazwą skalistego cypla na Renie za Moguncją koło Bingen. Malowniczość tego cypla przez wieki pobudzała fantazję poetów, malarzy i muzyków. To pod skałą Lorelei miał być złożony skarb Nibelungów. Według innej legendy nazwa skały miałaby pochodzić od imienia dziewczyny, która została uwiedziona i zdradzona przez jakiegoś ówczesnego agenta Tomka. Nieszczęśliwa dziewczyna rzuciła się ze skały do Renu, a potem zamieniona w syrenę, nimfę w rodzaju Mickiewiczowskiej świtezianki, nieziemsko pięknym śpiewem, czesząc swe długie, złociste włosy zwabiała w wiry przepływających kupców i rybaków i doprowadzała ich do śmierci w falach rzeki. Chyba najbardziej znanym w całej Europie utworem, opartym na legendzie o Lorelei, jest wiersz niemieckiego romantycznego poety Henryka Heinego; dodatkową popularność zapewniła temu wierszowi muzyka Roberta Schumanna. Czy Lorelei nadaje się na imię Pani córki? Raczej nie, choćby ze względów ortograficznych. Ale pomijając je, zwracam uwagę na to, że nadawane dziecku imię powinno budzić pozytywne skojarzenia i swego rodzaju życzenie, żeby dziecku wiodło się tak, jak poprzednim nosicielkom czy nosicielom tego imienia, albo żeby dziecko było takie, jak poprzednie nosicielki czy nosiciele tego imienia. Jakie skojarzenia i życzenia można wiązać z Lorelei? Była piękna, to prawda, ale też zdradzona, nieszczęśliwa, niedobra i mściwa.
grudzień 2009 r.