Nike lub Niki
O możliwość nadania dziewczynce jednego z tych imion zwrócił się do Rady jeden z jej korespondentów. Opinię przygotował prof. dr hab. Walery Pisarek:
Pomijając imię Nika, o którym pozytywną opinię wyraził swego czasu p. przewodniczący naszej Rady, ograniczam się do odpowiedzi na Pana pytanie, „czy coś stoi na przeszkodzie, by dziewczynce nadać imię Nike lub Niki”. Według obowiązujących przepisów kierownik Urzędu Stanu Cywilnego ma prawo (a nawet obowiązek) odmówić nadania dziecku imienia, które: 1) nie oznacza płci nosiciela, 2) naraża nosiciela na śmieszność lub 3) miałoby być pisane niezgodnie z zasadami polskiej ortografii. Pierwszego warunku nie spełnia imię Niki; wprawdzie i Nike nie ma typowego dla imion żeńskich zakończenia na -a, ale można przyjąć, że wszyscy Polacy jako tako obeznani z kulturą europejską wiedzą, że Nike jest imieniem bogini (a nie boga) zwycięstwa, a więc tym samym jest imieniem żeńskim. To, czy imię Nike może ośmieszać swoją nosicielkę, zależy w znacznym stopniu od indywidualnego poczucia językowego. Można bowiem uznać to imię za imię ośmieszające pretensjonalnością, jeśli się je skojarzy z boginią zwycięstwa. Dla młodego pokolenia imię to będzie się kojarzyło prawdopodobnie z nazwą firmową obuwia i w ten sposób mała Nike stanie się mimo woli żywą reklamą butów marki Nike. Krótko mówiąc, moim zdaniem kierownik USC nie powinien wyrazić zgody na nadanie małej Polce imienia Niki oraz powinien uświadomić rodzicom możliwość ośmieszającej funkcji imienia Nike.
sierpień 2008 r.