Ed

Oto list pewnej korespondentki:

Zwracam się z prośbą o wydanie opinii w sprawie nadania dziecku płci męskiej imienia Ed. Oczekuję narodzin syna i chciałabym mieć jasność, czy nadanie tego imienia nie będzie sprzeczne z ogólnymi zasadami nadawania imion dzieciom w Polsce. Nie wiem, czy jest to zdrobnienie od jakiegoś innego imienia zaczynającego się od liter Ed (Edward, Edgar, Edwin, Edmund), czy stanowi oddzielnie funkcjonujące imię. Podobnie jak od Magdaleny powstało imię Magda, które znajduje się obecnie w spisach imion. Imię to często występuje w filmach amerykańskich, jak również w napisach końcowych zawierających informacje o aktorach i twórcach filmu. Znalazłam w internecie informacje o osobach noszących to imię, np. były burmistrz Nowego Jorku Ed Koch, angielski dziennikarz Ed Pilkington.

Odpowiedzi udzielił przewodniczący Rady, prof. Andrzej Markowski:

[…] wyrażam opinię, że forma Ed jest zdrobnieniem, utworzonym od któregoś z imion, rozpoczynających się tymi głoskami, a więc (jak słusznie Pani pisze) od imienia Edward (to chyba najczęściej), Edmund, Edgar, Edwin. Tymczasem zgodnie z art. 50 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego (DzU 1986 nr 36, poz. 180): „Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia nie pozwalającego odróżnić płci dziecka”. Pragnę dodać, że to, iż jakaś forma imienia pojawia się w filmie, w napisach informujących o twórcach filmu, w podpisach pod zdjęciami, pod artykułami prasowymi, na okładce książki itd., wcale nie świadczy jeszcze o tym, że jest to imię metrykalne danej osoby. W wielu wypadkach, zwłaszcza w krajach zachodnioeuropejskich i w Ameryce, używa się na co dzień imienia skróconego, niemetrykalnego nawet w sytuacjach oficjalnych (pamiętamy, że jeden z prezydentów amerykańskich był powszechnie znany jako Bill Clinton, podczas gdy jego oficjalne imiona to William Jefferson); czasem imię to pełni funkcję swoistego pseudonimu, znaku rozpoznawczego danej osoby. Proszę również pamiętać o tym, że polskie zwyczaje w zakresie nadawania imion są inne niż zwyczaje np. anglosaskie, a forma używana jako imię w Stanach Zjednoczonych czy w Wielkiej Brytanii nie musi być uznana za formę imienia w Polsce.

styczeń 2008 r.