Mila

Od pewnej korespondentki przyszedł list w sprawie opinii o zmianie imienia z Bogumiła ma Mila. Pojawiły się w nim argumenty osobiste i subiektywne (np. takie, że korespondentka jedno imię bardzo lubi, a drugiego nie akceptuje; że imię Bogumiła rodzice nadali jej na prośbę głęboko wierzącej babci). Na ten list odpowiedział prof. Andrzej Markowski:

[…] Przede wszystkim pragnę wyjaśnić nieporozumienie: Rada Języka Polskiego nie może wyrażać zgody na nadawanie jakiegokolwiek imienia bądź zakazywać tego, gdyż nie leży to w jej kompetencjach. Rada może jedynie wydawać opinię o formach językowych, w tym także o formach imion. Zgodnie z art. 50 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego (DzU 1986 nr 36, poz. 180) decyzję o odmowie przyjęcia oświadczenia o wyborze imienia podejmuje kierownik Urzędu Stanu Cywilnego. Należy też pamiętać o tym, że w wielu sytuacjach, w tym we wszystkich sytuacjach nieoficjalnych, można używać imienia w formie zdrobniałej i tak dzieje się od wielu setek, jeśli nie od tysięcy lat. Imieniem w formie zdrobniałej można się przecież przedstawiać wszystkim nowo poznanym osobom, można się tak podpisywać w listach i e-mailach, imię metrykalne wymieniając tylko w sytuacjach oficjalnych. A nawet i wtedy, gdy ktoś nazwie Panią imieniem wyczytanym z dokumentu, można go poprosić o to, by zwracał się do Pani imieniem zdrobniałym, które Pani woli. Jest to przecież praktyka powszechna i każdy w miarę uprzejmy rozmówca będzie zwracał się do Pani tak, jak Pani sobie będzie życzyła: w formie Mila, Milka, Milusia czy jeszcze inaczej. Do kogoś, kto ma wpisane w metryce imię Aleksandra, odruchowo zwrócę się pani Olu bądź nawet: pani Oleńko, a pani Aleksandro tylko wówczas, gdy będzie to osoba starsza. Nie można się też zgodzić z tym, że imię Bogumiła to imię katolickie, podobnie jak nie są nimi imiona Bogusława czy Bożydar. Są to imiona słowiańskie, nadawane dzieciom naszych przodków w czasach jeszcze przedchrześcijańskich (później oczywiście także), o charakterze życzeniowym i odnoszone początkowo do boga albo bogów zwanych pogańskimi. Niektóre z nich mają odpowiedniki greckie, np. Teofil to właśnie Bogumił, a TeodorBożydar. Rozumiem to, że poszukuje Pani uzasadnienia dla uznania imienia Mila za imię niezdrobniałe, jednakże wywody Pani, dotyczące imienia Milana, nie są zgodne z ustaleniami językoznawczymi. Żeńskim odpowiednikiem imienia Milan jest bowiem Milena (nie: Milana). Jeżeli imię Bogumiła (w moim odczuciu bardzo dźwięczne i wdzięczne, podobnie zresztą jak zdrobnienie Bogusia – ale odczucia są sprawą indywidualną) tak bardzo Pani przeszkadza, może mogłaby je Pani zmienić na Milena? A dla męża, przyjaciół i znajomych byłaby Pani nadal Milą, Milką czy Milusią. Moja opinia opiera się na dotychczasowych ustaleniach Rady Języka Polskiego. Bez przedstawienia tej sprawy na forum plenarnym Rady i dyskusji nad nią nie mogę zmienić ustaleń Rady, zawartych m.in. w odpowiedziach na pytania o status imienia Mila, a opublikowanych w witrynie internetowej Rady. Jeżeli Pani sobie tego życzy, mogę kwestię uznania imienia Mila za imię pełne przedstawić na kolejnym posiedzeniu plenarnym Rady, w końcu bieżącego roku.

październik 2005 r.