Alex
Pewni rodzice poprosili o pozytywną opinię o imieniu Alex, które chcieli nadać swemu niedawno narodzonemu synowi. Kierownik USC odmówiła rejestracji imienia z zakończeniem -x i zaproponowała jego zmianę na Aleks, co z kolei nie odpowiadało rodzicom. W liście do Rady napisali, że przy wyborze imienia kierowali się jego „uniwersalnością” i „oryginalnością” – rodzina bowiem zamierza na kilka lat wyjechać do Australii i stąd przekonanie, że nadanie dziecku imienia Alex pozwoliłoby mu uniknąć kłopotów, inaczej niż nadanie imienia Aleks. Korespondenci dodali, że wybierając imię dla syna, korzystali ze „Słownika imion współcześnie w Polsce używanych” autorstwa K. Rymuta, notującego, że imię Alex zostało w Polsce zarejestrowane kilkadziesiąt razy. Odpowiedzi na ten list udzielił przewodniczący, prof. Walery Pisarek:
[…] z przykrością informuję, że nie mogę wydać pozytywnej opinii o formie zapisu imienia: Alex, z literą x na końcu. Zgodnie z zasadami polskiej ortografii użycie litery x we współczesnych wyrazach polskich jest ograniczone do kilku wypadków, wymienianych w dużych słownikach ortograficznych w części dotyczącej zasad pisowni polskiej. Zasada to opisująca jest zapisana już w „Słowniku ortograficznym języka polskiego PWN” pod red. M. Szymczaka (np. w wydaniu VI z r. 1986 jest to p. [25] na s. 34), w bardzo podobnej formie jest w „Wielkim słowniku ortograficznym PWN” pod red. E. Polańskiego (Warszawa 2003, p. [27] 9.5, s. 20), w „Wielkim słowniku ortograficzno-fleksyjnym” pod red. J. Podrackiego (Warszawa 2001, p.7.2, s. XXIX) czy w „Ortograficznym słowniku języka polskiego” pod red. A. Markowskiego (Warszawa 2002, p. III.2., s. LXIII). W żadnym z powyższych słowników nie wymienia się imion noszonych współcześnie przez osoby obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej jako form, w których możliwa jest pisownia litery x, natomiast podaje się w nich enumeratywnie (przez wymienienie) wszystkie wypadki, w których pisze się w wyrazach polskich literę x. W słowniku pod red. A. Markowskiego znajduje się nawet ostrzeżenie „UWAGA: Ostatnio pod wpływem ortografii angielskiej zaczyna się błędnie używać litery x w wyrazach pospolitych i imionach, np. „sex”, „sexowny”, „maximalny”, „maximum”, poprawnie: seks, seksowny, maksymalny, maksimum; „Xenia”, „Alexander”, poprawnie: Ksenia, Aleksander. Maniery tej należy się wystrzegać” (op. cit., s. LXII). Opierając się na tej regule, Komisja Kultury Języka Komitetu Językoznawstwa PAN w „Zaleceniach dla urzędów stanu cywilnego dotyczących nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” (opublikowanych w „Komunikatach Komisji Kultury Języka Komitetu Językoznawstwa PAN”, nr 1(4)/1996) w p. II.2.a. stwierdziła, że „Piszemy ks, nie x (nie ma litery x we współczesnym alfabecie polskim), np. Aleksandra, Ksenia, Ksymena, także na końcu wyrazu, np. Aleks, Aleksa, Aleksowi…nie: Alexandra, Xenia, Xymena, Alex”. Jak więc widać, w dokumencie tym wymienia się właśnie formę Alex jako niewłaściwą. Dodajmy, że do Rady Języka Polskiego zwracano się już z prośbą o opinię o tej formie i że wydana przeze mnie opinia była negatywna. Tę odpowiedź można znaleźć w witrynie internetowej RJP, pod adresem www.rjp.pan.pl na stronach „Opinie i porady językowe”. To, że w „Słowniku imion współcześnie w Polsce używanych” K. Rymuta występuje imię w formie Alex, nie przesądza jeszcze o poprawności tej formy; jest to bowiem słownik rejestrujący, a nie normatywny. Planowany wyjazd Państwa z synem do Australii też nie jest, według mnie, argumentem za nadaniem mu imienia w formie niespolszczonej. Nie sądzę, by kłopoty z formą Aleks (przez ks) w urzędach australijskich były duże, a na pewno będą o wiele mniejsze niż kłopoty z zapisaniem i odczytaniem nazwiska Państwa [wielosylabowego, mającego polskie znaki diakrytyczne], a nic Państwo nie piszą, by zamierzali je zmienić. Nie rozumiem zresztą, dlaczego syn ma nosić imię w wersji obcej; przecież równie dobrze można propagować w nowym otoczeniu wersję polską (nie sądzę zresztą, by w wymowie różniła się ona istotnie od wersji angielskiej), skoro nazwisko i tak będzie polskie i będzie rozpoznawane jako polskie (albo ogólniej: słowiańskie). Dlaczego imię w wersji spolszczonej ma być gorsze od imienia w wersji anglosaskiej? Nie rozumiem też, dlaczego sądzą Państwo, że pisownia Alex jest „pisownią oryginalną” tego imienia. Jest to skrót od imienia Aleksander albo od imienia Aleksy; oba imiona wywodzą się z języka starogreckiego i w różnych językach europejskich mają różne wersje (por. ich wykaz np. w „Słowniku imion” Jana Grzeni, Warszawa 2002). Nie jest więc uzasadnione uznanie jednej z wersji angielskich (jest też w ang. Aleck i Alexis) za „oryginalną”. Równie dobrze można by uznać za takie formę późnogrecką Alexis albo formy staropolskie: Aleksy, Oleksy lub Oleks.
2004 r.