Jan John
Z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy skierowano do Rady pismo z prośbą o opinię, czy można pozwolić Polakowi na zmianę imienia Jan na imiona Jan John. Wnioskodawca przez dziesięć lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych, w jego dokumentach figurowało imię John. Taki właśnie zapis jego imienia uprawnia go do ubiegania się o stały zasiłek pieniężny. Na list odpowiedział przewodniczący, prof. Andrzej Markowski:
[…] odpowiadając na prośbę […] dotyczącą zmiany imienia Jan na imiona Jan John, wyrażam opinię, że dodanie imienia w formie John nie jest zgodne z „Zaleceniami dla urzędów stanu cywilnego dotyczącymi nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” […], w których w p. I.1. czytamy: „Zaleca się nadawanie imion w postaci przyswojonej przez język polski, a więc np. Jan, nie John lub Johann”. Ponadto uważam, że imiona Jan John nie są równoważne imieniu John, które figuruje na niektórych dokumentach pana, proszącego o zmianę imienia, czyli – moim zdaniem – osoba o imionach Jan John może być identyfikowana jako ktoś inny niż osoba o imieniu John. Tak więc dla urzędów Jan John X to może być, tak samo jak Jan X, ktoś inny niż John X. Tak więc, moim zdaniem, dodanie imienia w wersji angielskiej (nb. wbrew sugestiom osoby proszącej, wersja ta bardzo odbiega dźwiękowo od wersji polskiej) nie wpłynie na poprawę identyfikacji osoby. Jeśli jednak osoba zainteresowana uważa inaczej, a zwłaszcza sądzi, że taka zmiana zasadniczo poprawi jej sytuację formalną wobec władz amerykańskich, przede wszystkim zaś umożliwi otrzymywanie stałego zasiłku pieniężnego (tak rozumiem ów „benefit” cytowany w liście), to byłbym skłonny przychylić się do prośby o zmianę imienia z Jan na Jan John.
2004 r.