Alexander, Violetta
Pewna korespondentka Rady spytała, czy może zmienić imię swego synka z „Aleksander” na „Alexander” (pisownia oryginalna). Korespondentce odpowiedział przewodniczący Rady, prof. Walery Pisarek:
[…] uprzejmie informuję, że Rada Języka Polskiego niezmiennie wydaje opinie negatywne o formach imion, w których zostały naruszone zasady zawarte m.in. w „Zaleceniach dla urzędów stanu cywilnego dotyczących nadawania imion dzieciom obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” („Komunikaty Komisji Kultury Języka Komitetu Językoznawstwa PAN”, nr 1(4)/1996). W p. II.2.a. tych „Zaleceń” czytamy: „Piszemy ks, nie x (nie ma litery x we współczesnym alfabecie polskim), np. Aleksandra, Ksenia, Ksymena, także na końcu wyrazu, np. Aleks, Aleksa, Aleksowi…, nie: Alexandra, Xenia, Xymena, Alex”. Tak więc współczesnym polskim zapisem poprawnym ortograficznie jest tylko wersja Aleksander. Jeżeli ktoś nosi imię oficjalne zawierające literę x, to być może jest to takie dziecko, którego jedno z rodziców nie jest Polakiem albo samo ma obywatelstwo niepolskie. Nie sądzę jednak, by noszenie oficjalnego imienia zapisywanego poprawnie ortograficznie mogło przysporzyć dziecku jakichkolwiek kłopotów w przyszłości; przeciwnie: to zapis Alexander zmuszałby chłopca, a potem mężczyznę do ciągłego zwracania uwagi w różnych urzędach i sytuacjach oficjalnych na to, że jego imię pisze się przez x. Można też z dużą dozą prawdopodobieństwa przewidywać, że wiele dokumentów oficjalnych synka byłoby wystawianych z błędem (to znaczy z zapisem przez ks), co zmuszałoby potem do interwencji, pisania sprostowań i pociągałoby za sobą koszty. Wszyscy jesteśmy bowiem przyzwyczajeni do tego, że w tym imieniu piszemy połączenie ks, tak samo zresztą, jak w innych wyrazach. Kilka wieków temu pisano wprawdzie xiążę, xiądz, ale gdyby dziś ktoś tak napisał, zrobiłby taki sam błąd ortograficzny jak wtedy, gdyby napisał: „xiężyc”, „xiążka”, „kox” czy „klex”.
***
Inna osoba w liście do Rady także poruszyła zmianę polskiego zapisu imienia na obcy: chciała zmienić noszone przez siebie imię Wioletta na Violetta. Odpowiedziała sekretarz Rady, dr Katarzyna Kłosińska:
Rada Języka Polskiego nie może wydać pozytywnej opinii o zmianie pisowni imienia Wioletta na Violetta. Zgodnie bowiem z „Zaleceniami dla urzędów stanu cywilnego dotyczącymi nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” […], p. II.2.b. — „Piszemy w, nie v, a więc np. Wirginia, Wioleta […]”.
2002 r.