Przyszły ojciec zapytał członków Rady o możliwość nadania dziewczynce imion Lea oraz Anis:

Jak wielu innych ojców mam niełatwe zadanie współwyboru imienia dla swojej córki. Nie ośmielę się zanudzać Państwa przedziwnymi propozycjami, jakie otrzymuję, ale dwa imiona moich bliskich koleżanek mnie zaciekawiły – pierwsze to Lea, wydaje mi się, że nie budzi zastrzeżeń – ale byłbym wdzięczy za Państwa opinię. Drugie to ciekawszy przypadek – imię żeńskie Anis (nadane po procedurze zmiany imienia, więc precedens jest). Czy takie imię można nadać dziewczynce?

Opinię przygotowała sekretarz Rady, dr Katarzyna Kłosińska:

(…) imię Lea spełnia wymagania stawiane imionom nadawanym osobom mającym polskie obywatelstwo i polską narodowość – wskazuje na płeć, jego forma jest zgodna z zasadami polszczyzny, nie jest zdrobniałe, nie jest ośmieszające ani tożsame z nazwą pospolitą czy geograficzną. Jest imieniem biblijnym, zakorzenionym w tradycji. Uważam zatem, że nie powinien mieć Pan kłopotu z rejestracją go w USC. Natomiast Anis jako imię żeńskie kierownik USC zapewne uznałby za niezgodne z art. 50 Prawa o aktach stanu cywilnego (DzU 1986, nr 36, poz. 180), który zaleca nadawanie imion wskazujących na płeć. Tej cechy pozbawiony jest wyraz Anis – spółgłoskowe zakończenie wskazywałoby na męskość, a nie na żeńskość formy.

grudzień 2012