Do RJP nadesłano następujący list:

Do Urzędu Stanu Cywilnego m.st. Warszawy zgłosili się rodzice dziecka z zapytaniem, czy istnieje możliwość nadania ich dziecku imienia Martel. W żadnym dostępnym mi źródle nie znalazłam takiego imienia. Nazwa ta występuje jedynie jako nazwisko, nazwa koniaku, nazwa zamku w Turenii oraz jako nazwa różnych firm handlowo-usługowych. Ojciec dziecka powołuje się na autora strony internetowej, www.poema.art.pl, który zamieszcza tam swoje utwory i podpisuje je jako Martel Anewicz. Nie wiem jednak, czy nie jest to jego pseudonim artystyczny. Bardzo proszę o podpowiedź, czy mimo to można nadać chłopcu takie imię (mam też wątpliwość, czy odróżnia ono płeć dziecka).

Opinię przygotował prof. dr hab. Walery Pisarek:

Moim zdaniem wyraz „martel” jako potoczna nazwa koniaku wytwarzanego przez firmę Martell nie nadaje się ani na imię męskie, ani kobiece, podobnie jak nie nadają się na imiona ani oryginalne, ani spolonizowane nazwy: szampan, wermut, kalwados itp. Nazwa „Martel” jako imię męskie byłaby jeżeli nie ośmieszająca, to śmieszna. Połączenie Martel Anewicz jest zapewne pseudonimem, bo ani w Polsce, ani w naszym kręgu kulturowym nie ma imienia Martel; podobnie – jak świadczy „Słownik nazwisk używanych w Polsce na początku XXI wieku” Kazimierza Rymuta – nie ma nazwiska Anewicz.

lipiec 2008 r.