Sylvia
Z Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy nadeszło do Rady pismo z prośbą o opinię w sprawie wniosku o zmianę imion pewnej polskiej obywatelki z Sylwia Małgorzata na Sylvia Małgorzata. Wnioskodawczyni powoływała się na przywiązanie do formy Sylvia zarówno jej samej, jak i członków jej rodziny oraz znajomych, przywoływała także osobiste i rodzinne argumenty, przemawiające – jej zdaniem – za zmianą imienia. Odpowiedź przewodniczącego Rady, prof. Andrzeja Markowskiego, na ten list była następująca:
[…] wyrażam opinię, że zmiana formy imienia z Sylwia na Sylvia jest sprzeczna z treścią p. II.2.b. „Zaleceń dla urzędów stanu cywilnego dotyczących nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” („Komunikaty Komisji Kultury Języka Komitetu Językoznawstwa PAN”, nr 1(4)/1996): „Piszemy w, nie v, a więc np. Wirginia, Wioleta”. Argumentacja przedstawiona w liście p. Sylwii XXX, poza względami emocjonalnymi, nie jest, moim zdaniem, przekonująca. Sylvia to angielska, a nie polska wersja ortograficzna imienia (po angielsku można też pisać Silvia), które w polszczyźnie ma od dawna formę Sylwia. „Specyficzny sposób wymawiania” imienia przez babcię korespondentki dotyczył zapewne początku imienia (możliwa półmiękka wymowa grupy sy albo dźwięku pośredniego między i a y), a nie jego zakończenia: o ile wiem, miękkie w jest wymawiane bardzo podobnie w języku polskim i w języku angielskim, niezależnie od różnic w jego zapisywaniu.
styczeń 2004 r.