Tupak

Na pismo Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie w sprawie nadania dziecku płci męskiej imienia Tupak. Przewodniczący Rady, prof. Andrzej Markowski, odpowiedział następująco:

[…] wyrażam opinię, że zgodnie z art. 50 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego kierownik Urzędu Stanu Cywilnego może odmówić przyjęcia oświadczenia o wyborze tego imienia, ponieważ grozi ono w Polsce ośmieszaniem nosiciela. Napisałbym jednoznacznie, że kierownik USC powinien odmówić przyjęcia takiego oświadczenia, gdybym był pewien, że rodzice chłopca chcą go tak nazwać, bo tak rozkosznie tupie; byłoby to bowiem imię ośmieszające. Przypuszczam jednak, że rodzice, wybierając imię dla swego syna, myśleli o ostatnim nieszczęśliwym szesnastowiecznym królu Inków Tupaku Amaru i jego osiemnastowiecznym potomku (przywódcy antyhiszpańskiego powstania Indian), którzy współcześnie patronują radykalnie lewicowym, niekiedy terrorystycznym ruchom społecznym w Ameryce Południowej (np. Tupamaros w Urugwaju, Ruch im. Tupaca Amaru w Peru, który niedawno przez kilka miesięcy okupował ambasadę japońską w Limie). Ale i w tym wypadku są podstawy, by uznać imię Tupak za niestosowne, skoro „Zalecenia dla urzędów stanu cywilnego dotyczące nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej” Komisji Kultury Języka KJ PAN z r. 1996 w p. V radzą: „Należy bezwzględnie unikać nadawania imion budzących ujemne skojarzenia”. Imię Tupak może się Polakom kojarzyć bądź z tupaniem, bądź z krwawym terrorem Tupamaros. W obu wypadkach są to – moim zdaniem – „skojarzenia ujemne”.

maj 2008 r.