Wilk

Oto opinia wydana w odpowiedzi na pismo USC w Dusznikach-Zdroju w sprawie skojarzeń, jakie budzi imię Wilk:

Skojarzenia z ewentualnym męskim imieniem Wilk wynikają ze skojarzeń, które budzi wyraz pospolity wilk jako nazwa „drapieżnego ssaka z rodziny psów” i oczywiście sam wilk, czyli ów „ssak drapieżny”. Opinia, że imię to „budzi ujemne skojarzenia”, znajduje potwierdzenie w literaturze. Władysław Kopaliński w swoim „Słowniku mitów i tradycji kultury” pisze, że wilk „był symbolem nienasyconej żarłoczności i żądzy mordu, postrachem pasterzy i myśliwych; jego wycie, a bardziej jeszcze jego pojawienie się uważano za zły albo śmiertelny omen; ustawiczne wędrówki wilka łączyły go w wyobraźni ludowej z uciekinierami, banitami i porzuconymi dziećmi”. Jako negatywny bohater występuje wilk od starożytności po współczesność w przysłowiach i bajkach. Wystarczy przypomnieć za „Nową księgą przysłów i wyrażeń przysłowiowych” (Warszawa 1972) tak znane przysłowia, jak: Człowiek człowiekowi wilkiem, Mów wilkowi pacierz, a wilk woli kozią macierz, Nosił wilk razy kilka, poniosą i wilka, U wilka dowód na owcę, że zębami kołace, wilk w owczej skórze itp. Chyba wszyscy Polacy (a nie tylko oni) pamiętają wilka z bajek o Czerwonym Kapturku, o trzech świnkach i o zającu. O ujemnych skojarzeniach związanych z wilkiem świadczą też wyrażenia z przymiotnikiem wilczy: wilcze gardło (nienasycone, któremu wszystkiego za mało), wilcza jagoda (trująca), wilcze prawo (bezprawie), wilcza przyjaźń (na której nie można polegać), wilczy bilet (dokument zamykający wstęp do szkoły itp.).  Przeciw nadaniu dziecku imienia Wilk przemawia ponadto zalecenie Komisji Kultury Języka KJ PAN z 1996 r., wedle którego nie powinno się nadawać imion pochodzących od wyrazów pospolitych, takich jak antena, bławatek, goździk, kąkol, sonata itp. Do tej kategorii należałoby również imię Wilk. Jednakże aby się ustrzec zarzutu jednostronności, wypada uwzględnić kontrargumenty. Otóż wilk oprócz wszystkich przypisywanych mu przywar jest też symbolem przywiązania do wolności. W bajce „Pies i wilk” Adama Mickiewicza jeden bardzo mizerny wilk – skóra a kości, odrzuca możliwość objadania się za cenę obroży, mówiąc: Lepszy w wolności kęsek lada jaki niźli w niewoli przysmaki.  Z większą życzliwością niż do wilka odnosimy się do wilczycy. Według legendy wilczyca wykarmiła założycieli Rzymu – Remusa i Romulusa, a w „Księdze dżungli” R. Kiplinga zastąpiła matkę małemu Mowgliemu. Wprawdzie bajkami o żelaznym wilku nazywamy nieprawdopodobne opowieści, ale też według podania Giedymin założył Wilno tam, gdzie mu się przyśnił żelazny wilk. Czytamy w „Panu Tadeuszu”, jak to Giedymin Leżał, słuchając pieśni mądrego Lizdejki, A Wiliji widokiem i szumem Wilejki Ukołysany, marzył o wilku żelaznym; I zbudzony, za bogów rozkazem wyraźnym Zbudował miasto Wilno, które w lasach siedzi Jak wilk pośród żubrów, dzików i niedźwiedzi. Imienia Wilk nie sposób nie kojarzyć z wyrazem pospolitym wilk, ale można też potraktować je jako spolszczoną postać imienia Wolf (tzn. ‘wilk’), które w Niemczech występuje też w postaci Wolff i Wulf. Imię to ma swoje odpowiedniki w wielu językach europejskich (por. „Słownik imion”, Wrocław 1991). Biorąc pod uwagę wszystkie argumenty i kontrargumenty, wyrażam przekonanie, że oboje rodzice dziecka powinni być przez Urząd Stanu Cywilnego pouczeni o ujemnych skojarzeniach z imieniem Wilk, które kiedyś mogą narazić ich dziecko na przykrości. Jeżeli jednak nadal będą oboje zgodnie trwać w zamiarze nadania synowi imion Jarogniew Wilk, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego może ich oświadczenie w tej sprawie przyjąć.

czerwiec 2008 r.